10%

Czwartek, 28 czerwca 2012 · | Komentarze 0

Ta sama trasa co wczoraj + mała wycieczka po Kleczewie i Koninie - tam zaliczony ciekawy podjazd 10%. Wiatr zdecydowanie słabszy niż wczoraj.

Łoł, powiało

Środa, 27 czerwca 2012 · | Komentarze 0

Sao - Ślesin - Kleczew - Konin - Kramsk - Sao

Nie wiem jaką prędkość miał ten wiatr, ale do Kleczewa cały czas wiał w twarz. Ledwie trzymałem 26 w porywach do 28. Później do Konina trochę z wiatrem, trochę w bok, do Kramska z wiatrem, reszta zmiennie.

Nowa trasa

Wtorek, 19 czerwca 2012 · | Komentarze 2

W życiu już tam nie jadę. Asfalt tragedia. Na szczęście to tylko 18 km...

Odpoczynek + D.

Sobota, 16 czerwca 2012 · | Komentarze 0

Pętla 92

Wtorek, 12 czerwca 2012 · | Komentarze 4

Sompolno - Koło - Konin - Licheń - Leśnictwo - Sompolno

Do Koła pod wiatr. Dawał się dość mocno we znaki. Po wjechaniu do Koła mały spacer po sklepie, banany zakupione i można ruszać. Po krajówce jechało się świetnie. Brakowało mi tych góreczek. Wiatr ustał, jechało się nieźle. 36 nie schodziło z licznika. Później od Lichenia do samego domu pod wiatr. Udanie. Noga jeździ.

Mała pętla + D.

Sobota, 9 czerwca 2012 · | Komentarze 0

Recenzja Sport Arsenal 220 i 450

Czwartek, 7 czerwca 2012 · | Komentarze 0

Od jakiegoś miesiąca jestem (szczęśliwym) posiadaczem bagażnika na sztycę firmy Sport Arsenal o numerze 220 oraz sakwy 450. Jeżeli zastanawiacie się nad zakupem któregoś z produktów, mam nadzieję, że moja relacja w jakimś stopniu wam pomoże.

I - BAGAŻNIK

Dane wg. producenta:
- nośność 10 kg
- masa 765 kg

Dość słabo trzyma się sztycy. Szybkozamykacz nie jest dobrą opcją. Myślę, że przy zamknięciu na imbus byłoby lepiej. Nie ma problemów podczas jazdy, ale używając małej siły da się z łatwością przesunąć bagażnik, co może skutkować zahaczeniem o koło.

II - Sakwa

Dane wg. producenta:
· duża główna komora plus dwie boczne kieszonki zapinane na zamek, kieszeń na bidon
· na górze sakwy kieszonka z siatki wraz z gumką do przypięcia dodatkowego bagażu
· mocowanie do bagażnika za pomocą rzepów
· dwa paski kompensacyjne zapobiegają przesuwaniu się bagażu
· wyściółka na bokach sakwy chroni przewożony bagaż podgumowany spód chroni sakwę przed otarciami i wodą
· podgumowany spód chroni sakwę przed otarciami i wodą
· pas do noszenia sakwy na ramieniu
· pokrowiec przeciwdeszczowy i przeciwzabrudzeniowy
· wodoodporna (nie wodoszczelna)
· pojemność: 12 litrów
· wymiary:
- szerokość 25 cm
- wysokość 25 cm
- długość 32 cm


TEST POJEMNOŚCI

Do sakwy - główna komora - zapakowałem: 1 koszulkę, 1 spodenki, 1 bluzę, 2 rękawki, Buff, 14 skarpet, kilka par majtek, spodnie dresowe i zostało jeszcze trochę miejsca.
Po otwarciu zamka, czyli po zwiększeniu pojemności do środka zmieściła się jeszcze bluza z windstoperem i spodenki i równiesz było jeszcze miejsce na jakieś drobne rzeczy.
Tak więc jak na swoje wymiary jest dość pojemna.
Ponadto w bocznych kieszonkach było jeszcze miejsce.
W kieszeni, gdzie znajduje się pokrowiec przeciwdeszczowy nie ma problemu ze zmieszczeniem dętki, łatek, kleju, i multitoola

Pokrowiec jest ściągany gumką więc nie ma niebezpieczeństwa zsunięcia się go. Dodatkowo można zawsze go zabezpieczyć gumką dołączaną do bagażnika.
Na zdjęciu widać odsłoniętą drobną powierzchnię sakwy - niezakrytą pokrowcem, a to z powodu umieszczonego na pełnej sakwie bidonu 1 litrowego. Nie będę się czepiał, wybaczam.

PODSUMOWANIE:
Jak najbardziej polecam. Za tę cenę świetny zakup. Przydatne w drobnych wojażach. Można szybko i bezproblemowo zdjąć cały zestaw i śmigać.

Poniżej zamieszczam link do galerii zdjęć testowanych produktów:
https://picasaweb.google.com/107331236807312464431/SportArsenal#

Słaby ten czerwiec

Środa, 6 czerwca 2012 · | Komentarze 0

Złapać ostatnio chwilę bez deszczu nadającą się na przyzwoity wypad to święto. Dziś się w końcu udało. Wiatr w końcu jest normalny więc da się po ludzku jechać.

Nawet, nawet...

Poniedziałek, 28 maja 2012 · | Komentarze 0

Sompolno - Ślesin - Licheń - Rudzica - Konin - Kazimierz Biskupi - Kleczew - Ślesin - Sompolno


Ciekawy Vmax...

wjater

Sobota, 26 maja 2012 · | Komentarze 0

W Licheniu spotkanie z Timo i Vagabond, dalej razem na Ślesin i Kleczew turystycznym tempem. Kilka km za Kleczewem odłączam się i odbijam na Sompolno.

Dzisiejszy Vmax to sprint na obwodnicy Kleczewa. Na kole siedział mi Timo, Vagabond odpadł. Gdyby nie zbliżające się rondo to jeszcze trochę bym pociągnął.

Wiatr nie daje spokoju. Od tygodnia jest taka pizgawica, że odechciewa się jeździć.