[101-200 km], strona 1 | madu.bikestats.pl Siodłem po jajach

Informacje

avatar Pedałuje madu z miasteczka Sompolno. Od maja 2011 przejechał 18707.47 kilometrów w tym 417.10 w terenie. Jego średnia prędkość to 25.41 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl

Sport Club Konin

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy madu.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

[101-200 km]

Dystans całkowity:3129.06 km (w terenie 115.50 km; 3.69%)
Czas w ruchu:106:16
Średnia prędkość:24.78 km/h
Maksymalna prędkość:57.46 km/h
Suma podjazdów:999 m
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:136.05 km i 5h 35m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
170.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Prędkość maks.:0.00 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: obr.

wwa pętla

Niedziela, 16 czerwca 2013 · | Komentarze 0

Kategoria [101-200 km], Wypad


Dane wyjazdu:
189.19 km 0.00 km teren
06:22 h 29.72 km/h:
Prędkość maks.:47.91 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 83 obr.

Po Raptora

Niedziela, 2 września 2012 · | Komentarze 0

Smpolno - Kłodawa - Uniejów - Turek - Dobra - Turek - Tuliszków - Konin - Licheń - Sompolno
Kategoria [101-200 km], Szosa, Wypad


Dane wyjazdu:
247.38 km 0.00 km teren
09:08 h 27.09 km/h:
Prędkość maks.:55.55 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 80 obr.

Tour de SILESIA - dzień 8

Środa, 15 sierpnia 2012 · | Komentarze 1

Chorzów - Częstochowa - Łask - Uniejów

Ostatni dzień. Właściwie powrót. Do Częstochowy razem z Raptorem więc poszło szybko i sprawnie pomimo wiatru w twarz. Tam się rozstaliśmy. Dalsza część dystansu pokonana samotnie. Nie byłoby w tym nic szczególnego, ale..

.. no właśnie. na 150 kilometrze dopada mnie deszczyk - lekki. Zakładam więc deszczówkę, pokrowiec na sakwę i jadę dalej. Na tym się jednak nie skończyło. Po 20 km w ulewie robię mały stop na wykręcenie skarpetek i wylanie wody z butów.
W tym deszczu zrobiłem 50 kilometrów. Kolejne 50 zrobiłem będąc znacznie przemoczony. W sumie 100 km mokrej jazdy. Tego jeszcze nie robiłem.
Zacisnąłem zęby, przymrużyłem oczy i korba. Potraktowałem to jako pokutę za atak na Hel, kiedy wycofałem się po ulewie i kraksie we Włocławku. Achilles dawał o sobie znać dość często. Chyba przymuszę się do długiej regeneracji...

Jakie wrażenia z SILESII? Fajne górki. Dobra, zmarszczki. Gorol się nie zna. Czemu u mnie jest tak płasko !?
Muszę tam wrócić. Nie ma innej opcji.

Byłem, zobaczyłem i tak dalej...

PeeS BeeS:
Chciałem bardzo podziękować Raptorowi, który gościł mnie aż tydzień, dbał i nie pozwolił bym chodził głodny. Do miłego!

Dane wyjazdu:
104.15 km 0.00 km teren
03:18 h 31.56 km/h:
Prędkość maks.:57.46 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 87 obr.

Tour de SILESIA - dzień 3

Piątek, 10 sierpnia 2012 · | Komentarze 0

Chorzów - Gliwice - Rybnik + powrót

Całość z Raptorem. Cisnęliśmy od 40 km/h wzwyż. Gdyby nie niezliczone ilości świateł na których staliśmy to średnia byłaby zdecydowanie wyższa. Wiatr bardzo mocno dawał o sobie znać.
Na zmarszczkach trochę (no dobra trochę więcej...) zostawałem - uroki WLKP. U nas płasko. Tutaj w końcu jest co jeździć. Chcę takie pagóki u mnie!

Dane wyjazdu:
145.87 km 0.00 km teren
05:46 h 25.30 km/h:
Prędkość maks.:44.79 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 83 obr.

Bydgoscz z Sport Club Konin - dzień 2

Niedziela, 29 lipca 2012 · | Komentarze 0

http://www.konin.pl/index.php/jeden-news/items/sport-club-konin-bulwarowy-rajd-rowerowy.html

Zwiedziliśmy to, czego nie udało się wczoraj. Rozstajemy się na jednym z rond. Ja lecę na Toruń, a reszta wraca jak przybyła.
Z BDG wyjeżdżam objazdem. O dziwo wszystko ładnie oznakowane. W końcu...
W Toruniu lecę w stronę Ciechocinka, dalej przez Aleksandrów Kujawski, Radziejów. Za Piotrkowem nadeszło to, co zapowiadało się cały dzień. Deszcz. SZ CZ. SZ CZ.
Jakoś udało mi się dokulać do Sao.
Przez całą drogę dokuczał mocny wiatr w twarz. Nie wiem jak on to robi. Jak zwykle na złość. Byle do mety...

Dane wyjazdu:
166.87 km 0.00 km teren
06:57 h 24.01 km/h:
Prędkość maks.:54.79 km/h
Temperatura:33.0
Kadencja średnia: 74 obr.

Bydgoszcz z Sport Club Konin - dzień 1

Sobota, 28 lipca 2012 · | Komentarze 0

Zbiórka na Konińskich bulwarach o 7:30 (jadę od Sompolna rowerem). Jedziemy w czwórkę na szosach i jeden treking. Szybko wydostajemy się z miasta. W Kazimierzu Biskupim jedziemy skrótami do Mogilna. Nastał mały problem przed samą Bydgoszczą. Nagle wszędzie zakaz dla rowerów i żadnej alternatywy. Zmuszeni byliśmy pomknąć pod zakaz.
Cała droga bez niespodzianek i sprawnie.
Mała wycieczka po bulwarach. Nie widziałem jeszcze tak ładnie zagospodarowanych bulwarów. Tam obowiązkowe uzupełnienie płynów w Warzelni Bydgoszcz nad samą Brdą (dosłownie metr od rzeki). YUMMIE!
Nocleg na drugim końcu miasta, ale to nic. Opłacało się.
Reszta dla mnie. Co przeżyłem to moje i nie oddam. A zdjęcia? Jak ktoś mi prześle to może wrzucę. Ja niestety nie zabrałem aparatu, a szkoda bo było co oglądać.

Dane wyjazdu:
118.94 km 5.00 km teren
04:17 h 27.77 km/h:
Prędkość maks.:51.35 km/h
Temperatura:29.0
Kadencja średnia: 86 obr.

Big Way Camp 2012

Wtorek, 24 lipca 2012 · | Komentarze 0

Wypad do Włocławka na Big Way Camp. Super sprawa. Co oni wyczyniają... TEŻ TAK CHCĘ!

http://www.bigways.eu/ebwc2012/24_lipca/

Przez miasto przeprowadził mnie Rebe, ale musiał spadać. Nie ma co igrać z małżonką.
Wiatr mocny, ale znośny.
Kategoria [101-200 km], Szosa, Wypad


Dane wyjazdu:
100.64 km 0.00 km teren
03:51 h 26.14 km/h:
Prędkość maks.:46.58 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 83 obr.

Po gminy

Sobota, 21 lipca 2012 · | Komentarze 0

Nadal strasznie wieje. Do Kłodawy z wiatrem - czyli 33 km. Reszta wymęczona.
Małe zwiedzanie byłego obozu zagłady w Chełmnie.
Kategoria [101-200 km], Szosa, Wypad


Dane wyjazdu:
115.37 km 0.00 km teren
03:58 h 29.08 km/h:
Prędkość maks.:48.87 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 92 obr.

Pętla 92 z dodatkiem

Piątek, 15 czerwca 2012 · | Komentarze 0

Mam jeszcze w planie dłuższą część tej pętli (ok. 160 km). Może kiedyś się wybiorę.
Jak na razie dzisiejsza trasa:

Sompolno - Kłodawa - Koło - Konin - Kramsk - Sompolno
Kategoria [101-200 km], Szosa


Dane wyjazdu:
105.00 km 0.00 km teren
03:47 h 27.75 km/h:
Prędkość maks.:46.39 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 81 obr.

Atak na Hel

Sobota, 12 maja 2012 · | Komentarze 8

Zabrałem się pod Kościelcem z ekipą z Kato około godziny 24 z piątku na sobotę. Raptor, Ficek, Jędris, Wilk, Kurier i wielu innych świetnych długodystansowców. Prognozy były tragiczne, ale szło świetnie. Sucho, średnia bliska 35, aż tu nagle...

Po małym postoju 9 km przed Włocławkiem spotkało nas nieuniknione. Jednak prognozy się sprawdziły. Deszcz. Ubraliśmy się w cieplejsze ciuchy i zabezpieczyliśmy przed wodą. Było całkiem nieźle, nie padało mocno, a potem nawet przestało. We włocławku dołączyli do nas Łukasz oraz Waxmund (jechał z Warszawy rowerem).

Na wyjeździe z Włocławka katastrofa. Dziura dziurą pogania, koleina na koleinie, wszędzie stoi woda, do tego znów zaczęło mocniej kropić. W pewnej chwili poczułem tylko jak płynę i dup. Leżę jak długi na środku dwupasmówki. Drobne straty w ubraniu, spore szlify, przetarte siodło i przekręcona lewa manetka. Tragedii nie ma. Pierwsze co zrobiłem to podniosłem rower i jak najdalej od jezdni. Ekipa zaczekała chwilę, postanowiłem kontynuować jazdę.

Lekko tylko czułem świeże szlify. Nogi dopiero się rozkręcały, dupka miała się dobrze, jedziemy.

Po kilku kilometrach zaczęło się ponownie, tym razem na dobre. Ujechałem jeszcze kilkanaście kilometrów w pełnym deszczu, nie widziałem gdzie jadę, siedzieć komuś na kole w deszczu to tragedia, do tego ciężarówki w ogóle nie zwalniające podczas wyprzedzania. Postanowiłem dać sobie spokój. Zaatakuję Hel przy bardziej komfortowych warunkach. Jak nie będzie z kim to solo. Co to jest. Hel, rzut beretem.

Miałem ten komfort, że jechał za nami mój wóz techniczny więc powrót w ciepełku i co najważniejsze, sucho.

Chciałem jeszcze podziękować ekipie za krótką, ale udaną jazdę. No i ktoś od kogo dostałem świeżą deszczówkę, dzięki wielkie. Czekam na kolejną trasę, oby tylko w lepszych warunkach.

P.S.
Dzwoniłem do Raptora. Pojechali z Torunia pociągiem do Trójmiasta, ale czwórka, albo piątka pojechała rowerami, z tego co wiem byli tam między innymi Kurier Wax i Łukasz.