Informacje
Pedałuje madu z miasteczka Sompolno. Od maja 2011 przejechał 18707.47 kilometrów w tym 417.10 w terenie. Jego średnia prędkość to 25.41 km/hWięcej o mnie.
Sport Club Konin
Znajomi
Rowery
wykres roczny
Archiwum
- 2013, Sierpień21 - 0
- 2013, Lipiec17 - 0
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 0
- 2013, Marzec7 - 1
- 2013, Luty7 - 0
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Sierpień23 - 5
- 2012, Lipiec33 - 12
- 2012, Czerwiec17 - 11
- 2012, Maj25 - 10
- 2012, Kwiecień16 - 5
- 2012, Marzec16 - 10
- 2012, Luty13 - 0
- 2012, Styczeń9 - 2
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad8 - 1
- 2011, Październik13 - 0
- 2011, Wrzesień26 - 1
- 2011, Sierpień31 - 0
- 2011, Lipiec8 - 0
- 2011, Czerwiec23 - 0
- 2011, Maj7 - 1
Wpisy archiwalne w kategorii
Wyprawa
Dystans całkowity: | 1793.38 km (w terenie 6.00 km; 0.33%) |
Czas w ruchu: | 66:50 |
Średnia prędkość: | 26.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.75 km/h |
Suma podjazdów: | 1032 m |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 128.10 km i 5h 08m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
247.38 km
0.00 km teren
09:08 h
27.09 km/h:
Prędkość maks.:55.55 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 80 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Tour de SILESIA - dzień 8
Środa, 15 sierpnia 2012 · | Komentarze 1
Chorzów - Częstochowa - Łask - UniejówOstatni dzień. Właściwie powrót. Do Częstochowy razem z Raptorem więc poszło szybko i sprawnie pomimo wiatru w twarz. Tam się rozstaliśmy. Dalsza część dystansu pokonana samotnie. Nie byłoby w tym nic szczególnego, ale..
.. no właśnie. na 150 kilometrze dopada mnie deszczyk - lekki. Zakładam więc deszczówkę, pokrowiec na sakwę i jadę dalej. Na tym się jednak nie skończyło. Po 20 km w ulewie robię mały stop na wykręcenie skarpetek i wylanie wody z butów.
W tym deszczu zrobiłem 50 kilometrów. Kolejne 50 zrobiłem będąc znacznie przemoczony. W sumie 100 km mokrej jazdy. Tego jeszcze nie robiłem.
Zacisnąłem zęby, przymrużyłem oczy i korba. Potraktowałem to jako pokutę za atak na Hel, kiedy wycofałem się po ulewie i kraksie we Włocławku. Achilles dawał o sobie znać dość często. Chyba przymuszę się do długiej regeneracji...
Jakie wrażenia z SILESII? Fajne górki. Dobra, zmarszczki. Gorol się nie zna. Czemu u mnie jest tak płasko !?
Muszę tam wrócić. Nie ma innej opcji.
Byłem, zobaczyłem i tak dalej...
PeeS BeeS:
Chciałem bardzo podziękować Raptorowi, który gościł mnie aż tydzień, dbał i nie pozwolił bym chodził głodny. Do miłego!
Kategoria [101-200 km], Szosa, Wyprawa
Dane wyjazdu:
52.63 km
0.00 km teren
01:45 h
30.07 km/h:
Prędkość maks.:55.36 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 82 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Tour de SILESIA - dzień 7
Wtorek, 14 sierpnia 2012 · | Komentarze 0
Plan był zupełnie inny na dziś, ale rano przywitały nas przelotne opady, zimno i ogromne chmury. Nie zanosiło się na poprawę, ale coś trzzeba było zrobić. Odwiedziliśmy więc Decathlon w Sosnowcu. Jakie dziury... Myślałem, że pogubię koła po drodze. W ogóle nie szło nic jechać. Kategoria Wyprawa, Szosa, [51-100 km]
Dane wyjazdu:
80.08 km
0.00 km teren
02:40 h
30.03 km/h:
Prędkość maks.:59.75 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 83 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Tour de SILESIA - dzień 6
Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · | Komentarze 0
Dziś achilles dał mi trochę odetchnąć. Zdecydowanie mniej boli, ale na podjazdach musiałem uważać i go oszczędzać. Coś czuję kilka dni regeneracji po powrocie do domu. Nie ma co szarżować.Traska z Raptorem i Jedrisem.
Kategoria [51-100 km], Szosa, W towarzystwie, Wyprawa
Dane wyjazdu:
33.65 km
0.00 km teren
01:13 h
27.66 km/h:
Prędkość maks.:53.64 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 80 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Tour de SILESIA - dzień 5
Niedziela, 12 sierpnia 2012 · | Komentarze 0
Dość licho szło. Od powrotu z Rybnika mam problem ze ścięgnem achillesa.Dane wyjazdu:
30.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Prędkość maks.:0.00 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: obr.
Rower:
Tour de SILESIA - dzień 4
Sobota, 11 sierpnia 2012 · | Komentarze 0
Całość na fullu Raptora - S-Works epic fact carbon.Przez cały dzień padało więc zebraliśmy się na krótki przejazd. Kilka pętli WPKiW.
Kategoria Wyprawa
Dane wyjazdu:
104.15 km
0.00 km teren
03:18 h
31.56 km/h:
Prędkość maks.:57.46 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 87 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Tour de SILESIA - dzień 3
Piątek, 10 sierpnia 2012 · | Komentarze 0
Chorzów - Gliwice - Rybnik + powrótCałość z Raptorem. Cisnęliśmy od 40 km/h wzwyż. Gdyby nie niezliczone ilości świateł na których staliśmy to średnia byłaby zdecydowanie wyższa. Wiatr bardzo mocno dawał o sobie znać.
Na zmarszczkach trochę (no dobra trochę więcej...) zostawałem - uroki WLKP. U nas płasko. Tutaj w końcu jest co jeździć. Chcę takie pagóki u mnie!
Kategoria [101-200 km], Szosa, W towarzystwie, Wyprawa
Dane wyjazdu:
35.42 km
0.00 km teren
01:33 h
22.85 km/h:
Prędkość maks.:54.02 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 77 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Tour de SILESIA - dzień 2
Czwartek, 9 sierpnia 2012 · | Komentarze 0
W południe turystycznie przez WPKiW, Katowicki Spodek etc.Po południu miała być dłuższa pętla. Spotkaliśmy się (Ja i Raptor) z Fickiem ale rozpadało się i zawróciliśmy.
Dane wyjazdu:
245.06 km
0.00 km teren
08:19 h
29.47 km/h:
Prędkość maks.:46.58 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 85 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Tour de SILESIA - dzień 1
Środa, 8 sierpnia 2012 · | Komentarze 3
Turek - Sieradz - Wieluń - Bytom - ChorzówRuszam kilka minut po 14 z Turku gdzie dostałem się samochodem.
Prognozy były fatalne. Przygotowany byłem praktycznie na całą trasę z przelotnymi opadami. Na szczęście nie sprawdziło się. Jedyne co się sprawdziło to bardzo silny wiatr zachodni. Często przeszkadzał, ale momentami wynagradzał trud wiejąc w plecy.
W Lublińcu dłuższy postój w MC Donald's. Ledwie wyjechałem zaopatrzony już w oświetlenie, chcąc być przykładnym rowerzystą wjechałem na drogę rowerową. NO WAY. Nigdy więcej. Od razu na pierwszym krawężniku odczepiła mi się tylna lampka i stwierdziła, że już nie chce jej się świecić. NAJS.
Na szczęście miałem kamizelkę odblaskową i na sakwie wywiniętą deszczówkę - też odblaskowa. Do samych Tarnowskich Gór prowadził mnie objazd.
Przez 200 km trzymałem śr. powyżej 30. Przed Tarnowskimi Górami mały kryzys. 23 km/h i więcej nie chciały nogi kręcić.
Przed Bytomiem spotkałem Raptora który po mnie wyjechał. Od razu odżyłem 37 km/h nie było problemem. Szybko przebiliśmi się do Chorzowa.
Wieczorem zrobiło się strasznie chłodno - 13 st. albo i mniej. Za dnia było bardzo przyjemnie w okolicach 25.
Skończyłem jazdę po 23.
Dane wyjazdu:
145.87 km
0.00 km teren
05:46 h
25.30 km/h:
Prędkość maks.:44.79 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 83 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Bydgoscz z Sport Club Konin - dzień 2
Niedziela, 29 lipca 2012 · | Komentarze 0
http://www.konin.pl/index.php/jeden-news/items/sport-club-konin-bulwarowy-rajd-rowerowy.htmlZwiedziliśmy to, czego nie udało się wczoraj. Rozstajemy się na jednym z rond. Ja lecę na Toruń, a reszta wraca jak przybyła.
Z BDG wyjeżdżam objazdem. O dziwo wszystko ładnie oznakowane. W końcu...
W Toruniu lecę w stronę Ciechocinka, dalej przez Aleksandrów Kujawski, Radziejów. Za Piotrkowem nadeszło to, co zapowiadało się cały dzień. Deszcz. SZ CZ. SZ CZ.
Jakoś udało mi się dokulać do Sao.
Przez całą drogę dokuczał mocny wiatr w twarz. Nie wiem jak on to robi. Jak zwykle na złość. Byle do mety...
Kategoria [101-200 km], Szosa, Wyprawa
Dane wyjazdu:
166.87 km
0.00 km teren
06:57 h
24.01 km/h:
Prędkość maks.:54.79 km/h
Temperatura:33.0
Kadencja średnia: 74 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Bydgoszcz z Sport Club Konin - dzień 1
Sobota, 28 lipca 2012 · | Komentarze 0
Zbiórka na Konińskich bulwarach o 7:30 (jadę od Sompolna rowerem). Jedziemy w czwórkę na szosach i jeden treking. Szybko wydostajemy się z miasta. W Kazimierzu Biskupim jedziemy skrótami do Mogilna. Nastał mały problem przed samą Bydgoszczą. Nagle wszędzie zakaz dla rowerów i żadnej alternatywy. Zmuszeni byliśmy pomknąć pod zakaz.Cała droga bez niespodzianek i sprawnie.
Mała wycieczka po bulwarach. Nie widziałem jeszcze tak ładnie zagospodarowanych bulwarów. Tam obowiązkowe uzupełnienie płynów w Warzelni Bydgoszcz nad samą Brdą (dosłownie metr od rzeki). YUMMIE!
Nocleg na drugim końcu miasta, ale to nic. Opłacało się.
Reszta dla mnie. Co przeżyłem to moje i nie oddam. A zdjęcia? Jak ktoś mi prześle to może wrzucę. Ja niestety nie zabrałem aparatu, a szkoda bo było co oglądać.
Kategoria Szosa, W towarzystwie, Wyprawa, [101-200 km]