Kruszwica + Radziejów

Piątek, 17 czerwca 2011 · | Komentarze 0

Krótki wypad do Popiela i jego zwierzaczków. Nic ciekawego, wokół wieży jakieś rozkopy, powycinane drzewa, remonty, Rusałka nie kursuje, gondole to samo. Zjadłem sobie w pizzerii "Al Capone" kebaba. Surówka nie najgorsza, sos smaczny, ale to mięso było słabe. Aha no i pomidorek też był ok.

W drodze powrotnej - 10 km przed domem złapałem kapcia. Powietrze nagle uszło z przedniego koła. Przebiła się dętka od strony obręczy. Myślę, że pierwszej nowości to ona nie jest. Trzeba będzie zaopatrzyć się w nową. Całe szczęście, że miałem zestaw łatek i pompkę bo nikt na tej ruchliwej drodze się nie zatrzymał. Oj przepraszam - 1 "rowerzysta" jakiś lokalny staruszek popatrzeć co się dzieje, że rower bez koła leży i ktoś samochodem się zatrzymał ale jak już zakładałem koło po załataniu.


@Zdjęcia później będą na picasaweb.