Informacje
Pedałuje madu z miasteczka Sompolno. Od maja 2011 przejechał 18707.47 kilometrów w tym 417.10 w terenie. Jego średnia prędkość to 25.41 km/hWięcej o mnie.
Sport Club Konin
Znajomi
Rowery
wykres roczny
Archiwum
- 2013, Sierpień21 - 0
- 2013, Lipiec17 - 0
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Kwiecień3 - 0
- 2013, Marzec7 - 1
- 2013, Luty7 - 0
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Sierpień23 - 5
- 2012, Lipiec33 - 12
- 2012, Czerwiec17 - 11
- 2012, Maj25 - 10
- 2012, Kwiecień16 - 5
- 2012, Marzec16 - 10
- 2012, Luty13 - 0
- 2012, Styczeń9 - 2
- 2011, Grudzień3 - 1
- 2011, Listopad8 - 1
- 2011, Październik13 - 0
- 2011, Wrzesień26 - 1
- 2011, Sierpień31 - 0
- 2011, Lipiec8 - 0
- 2011, Czerwiec23 - 0
- 2011, Maj7 - 1
Dane wyjazdu:
105.00 km
0.00 km teren
03:47 h
27.75 km/h:
Prędkość maks.:46.39 km/h
Temperatura:
Kadencja średnia: 81 obr.
Rower:Scott Speedster S40
Atak na Hel
Sobota, 12 maja 2012 · | Komentarze 8
Zabrałem się pod Kościelcem z ekipą z Kato około godziny 24 z piątku na sobotę. Raptor, Ficek, Jędris, Wilk, Kurier i wielu innych świetnych długodystansowców. Prognozy były tragiczne, ale szło świetnie. Sucho, średnia bliska 35, aż tu nagle...Po małym postoju 9 km przed Włocławkiem spotkało nas nieuniknione. Jednak prognozy się sprawdziły. Deszcz. Ubraliśmy się w cieplejsze ciuchy i zabezpieczyliśmy przed wodą. Było całkiem nieźle, nie padało mocno, a potem nawet przestało. We włocławku dołączyli do nas Łukasz oraz Waxmund (jechał z Warszawy rowerem).
Na wyjeździe z Włocławka katastrofa. Dziura dziurą pogania, koleina na koleinie, wszędzie stoi woda, do tego znów zaczęło mocniej kropić. W pewnej chwili poczułem tylko jak płynę i dup. Leżę jak długi na środku dwupasmówki. Drobne straty w ubraniu, spore szlify, przetarte siodło i przekręcona lewa manetka. Tragedii nie ma. Pierwsze co zrobiłem to podniosłem rower i jak najdalej od jezdni. Ekipa zaczekała chwilę, postanowiłem kontynuować jazdę.
Lekko tylko czułem świeże szlify. Nogi dopiero się rozkręcały, dupka miała się dobrze, jedziemy.
Po kilku kilometrach zaczęło się ponownie, tym razem na dobre. Ujechałem jeszcze kilkanaście kilometrów w pełnym deszczu, nie widziałem gdzie jadę, siedzieć komuś na kole w deszczu to tragedia, do tego ciężarówki w ogóle nie zwalniające podczas wyprzedzania. Postanowiłem dać sobie spokój. Zaatakuję Hel przy bardziej komfortowych warunkach. Jak nie będzie z kim to solo. Co to jest. Hel, rzut beretem.
Miałem ten komfort, że jechał za nami mój wóz techniczny więc powrót w ciepełku i co najważniejsze, sucho.
Chciałem jeszcze podziękować ekipie za krótką, ale udaną jazdę. No i ktoś od kogo dostałem świeżą deszczówkę, dzięki wielkie. Czekam na kolejną trasę, oby tylko w lepszych warunkach.
P.S.
Dzwoniłem do Raptora. Pojechali z Torunia pociągiem do Trójmiasta, ale czwórka, albo piątka pojechała rowerami, z tego co wiem byli tam między innymi Kurier Wax i Łukasz.
Kategoria [101-200 km], Szosa, W towarzystwie, Wyprawa
Komentarze
waxmund | 20:34 poniedziałek, 14 maja 2012 | linkuj
Raptor, a to pogodę już zamówiłeś lepszą? :) ja w zeszłym roku na początku lipca Ironmana robiłem w podobnej... [;
ficus | 11:24 poniedziałek, 14 maja 2012 | linkuj
Również dzięki za jazdą. Trzeba to powtórzyć przy lepszych warunkach, bo to co było między Włocławkiem i Toruniem to prawie samobójstwo... ;)
Jedris | 11:17 poniedziałek, 14 maja 2012 | linkuj
Siema, jak się trzymasz ? Cały czas wspominamy Twoje ewolucje z Włocławka :) Pogoda strasznie spaprała sprawę ale odbijemy sobie następnym razem. P.S. Niech mi ktoś wyjaśni czemu wszyscy ale to wszyscy bez wyjątku mówią do mnie J''ę''dris ;) ?
raptor | 22:52 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj
Mistrzu, zaraz po sesji - powtórka. Na bank jedzie Jedris, Ficek i Ja, więc tempo podobne, tyle że pogoda lepsza. Lecisz?
vagabond | 15:30 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj
o! Widzę, że teraz mamy wspólnych znajomych ;-)
BTW odebrałem rower z serwisu, może w końcu zgadamy się na jakąś przejażdżkę?
BTW odebrałem rower z serwisu, może w końcu zgadamy się na jakąś przejażdżkę?
WuJekG | 16:22 sobota, 12 maja 2012 | linkuj
Dlatego właśnie nie bardzo widziałem się w tej ekipie - z powodu pogody. Rispekt za jazdę w tych warunkach. Dobrze, że nic się nie stało podczas szlifowania na jezdni.:)
Komentuj